Rząd wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie omawiał projektu ustawy o abolicji szpiegów

Rządowy projekt ustawy mówi o przebaczeniu i puszczeniu w niepamięć niektórych przestępstw dla szpiegów, którzy przyznają się do współpracy z obcymi wywiadami.

Mimo, że temat spadł z dzisiejszego programu posiedzenia rządu - był przedmiotem ożywionej dyskusji. Okazuje się że wątpliwości prawne i moralne ma w tej sprawie prezydent.

Aleksander Kwaśniewski jest sceptyczny wobec projektu przebaczenia dla wszystkich działających w Polsce szpiegów, którzy dobrowolnie przyznają się do współpracy z obcymi służbami i zrezygnują z dalszego szpiegowania.

O stosunku prezydenta do tego pomysłu mówił szef Biura Bepieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Zastrzegł, że przedstawione dzisiaj stanowisko nie jest ostateczne.

Według ministra Siwca prezydent ma wątpliwości natury prawnej i moralnej. Po pierwsze w projekcie dokumentu brak precyzyjnych przepisów komu miałoby być "darowane" szpiegowanie. W jednym miejscu wpisano, że są to osoby, które poczuwają się do zbrodni szpiegostwa, a w innym, że podejrzani o takie przestępstwa. Nie wiadomo na dodatek do kogo mieliby się zgłaszać skruszeni szpiedzy. Wątpliwości moralne dotyczą etycznej strony darowania zbrodni szpiegostwa. Szef BBN zastanawiał się czy "to w ogóle jest w porządku".

Rządowy pomysł na abolicję zakłada darowanie winy za cztery rodzaje przestępstw: szpiegostwo, zdradę dyplomatyczną, zamach stanu i dezinformację. Warunek jest taki, że współpracownicy obcych wywiadów przyznają się dobrowolnie i zaprzestaną swojej działalności. Nad tym projektem miał się dzisiaj zastanawiać rząd. Tak się nie stało. Sprawa zapewne jednak wroci w najbliższym czasie.

Wiadomości RMF FM 14:45

Ostatnie zmiany 15:45