Jarosław Kaczyński otrzymał od rządu propozycję, by chronili go funkcjonariusze BOR-u - ujawnił szef MSWiA Jerzy Miller. Nie wiadomo, czy Kaczyński skorzysta z tej oferty.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że Jarosław Kaczyński ma od kilku miesięcy własną ochronę. Zastanawiam się, co by się mogło wydarzyć, gdyby nie było tej ochrony - podkreślił. Jak mówił, przykro mu jest, że swego czasu ochrona BOR prezesowi Kaczyńskiemu została odebrana. Wtedy też słyszałem dość frywolne komentarze w tej sprawie. Widzicie państwo, czym się skończyła ta nienawiść polityczna - zwrócił się do dziennikarzy.

Minister Jerzy Miller nie zaprzeczył, że po wydarzeniach w Łodzi wzmocniono ochronę najważniejszych osób w państwie. Nie chciał jednak wdawać się w szczegóły.

Ochrona zmienia się bardzo często w zależności od potrzeby. Prowadzona jest analiza ryzyka i na bieżąco dostosowywana ochrona - tłumaczył w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

Szef MSWiA nie ujawnia, którzy konkretnie politycy mogą liczyć na lepszą ochronę. Powiedział jedynie, że to grupa ludzi. Wiadomo również, że w najbliższym czasie policja skupi się na monitoringu ponad 1000 biur poselskich w całym kraju.