Wczoraj Obuchi trafił do szpitala - początkowo przedstawiciele rządu mówili, że to z przepracowania. Prawda o tym, że 62-letni premier miał wylew krwi do mózgu została ujawniona dopiero po 22 godzinach.

Po kolejnych kilku godzinach główny sekretarz rządu, który przejmuje teraz obowiązki premiera przyznał, że Obuchi od wczoraj nie odzyskał przytomności, jest w stanie śpiączki i cały czas podłączony jest do respiratora.

Wiadomości RMF FM 09:45