Zarzut spowodowania katastrofy usłyszał motorniczy z Poznania, który w czerwcu ubiegłego roku doprowadził do zderzenia tramwajów. W wypadku rannych zostało 47 osób. Podejrzany nie przyznaje się do winy. Grozi mu pięć lat więzienia.

W czerwcu 2011 roku w centrum Poznania tramwaj linii nr 8 najechał na stojący na torowisku inny tramwaj.

Prokuratura przedstawiła motorniczemu zarzut spowodowania katastrofy. Według śledczych do wypadku doprowadziła nadmierna prędkość.

Podejrzany nie przyznaje się do winy. Według niego do tragedii doprowadziło niewłaściwe zachowanie się motorniczego tramwaju poprzedzającego jego pojazd.

Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.