Hydrolodzy ostrzegają mieszkańców południa Polski. Z powodu odwilży może tam wzrosnąć poziom wody w dorzeczach Odry i Wisły. Niewykluczone, że dojdzie do przekroczenia stanów ostrzegawczych.

Czechowice-Dziedzice na Podbeskidziu leżą nad Wisłą i Iłownicą. Ta druga rzeka jest niewielka i nadal płynie w swym korycie. Ale widać, że wody w niej przybywa. Mieszkańcy z obawą patrzą na zalegające wszędzie masy śniegu: zasypane są okoliczne pola, wzdłuż lokalnych dróg leżą śniegowe zwały, a rowy melioracyjne w wielu miejscach są zasypane.

Jak ten śnieg zacznie teraz topnieć, ziemia nie przyjmie takiej ilości wody - mówi jeden z mieszkańców, którego dom stoi kilkadziesiąt metrów od brzegu rzeki. Dlatego wszyscy czekają na...mróz, bo liczą, że dzięki temu śnieg będzie topniał wolniej.

Zdaniem hydrologów, jeśli temperatura będzie szybko rosła, w rzekach może dochodzić przekraczania stanów ostrzegawczych.