Zachodni ambasadorzy akredytowani na Białorusi znów usłyszeli ostre słowa od prezydenta. Aleksander Łukaszenko zażądał, aby "przestali wywierać naciski i nie mieszali się w wewnętrzne sprawy kraju".

Słowa te padły podczas corocznego posłania, skierowanego specjalnie do zagranicznych dyplomatów, przysłuchujących się przemówieniu w parlamencie. "Wszelkie próby wpływania na zmianę kursu wybranego przez władze i zaakceptowanego przez naród będą bezwzględnie tłumione" - groził Łukaszneko.

Przypomnijmy, białoruski prezydent już raz wprowadził swoje groźby w czyn. Przed dwoma laty wyrzucił zachodnich ambasadorów z ich rezydencji w Drozdowie, co wywołało kilkumiesięczny kryzys w stosunkach Mińska z Zachodem. Tym razem Łuakszenko zapowiedział jednak, że "nie da się sprowokować". Oświadczył między innymi, że mimo wcześniejszych gróźb nie zamierza wyrzucać z Mińska misji OBWE.

Wiadomości RMF FM 15:45