Ponad połowa egzaminatorów z Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego straci pracę - dowiedział się reporter RMF FM Wojciech Jankowski. Dyrekcja - przed wręczeniem wypowiedzeń - czeka już tylko na opinię związków zawodowych. Zwolnienia będą konsekwencją gigantycznej afery łapówkarskiej. Prokuratura postawiła korupcyjne zarzuty prawie 200 osobom - kursantom, egzaminatorom, instruktorom.

Zobacz również:

Prawo jazdy za łapówkę. CBŚ rozbiło szajkę oszustów
Kursanci, z którymi rozmawiał nasz reporter, boją się, że po zwolnieniu tak dużej liczby egzaminatorów ośrodek przestanie działać. Szefowa PORD Ewa Radziejowska zapowiedziała wprawdzie, że na miejsce zwalnianych zatrudni pięciu kolejnych egzaminatorów, ale zdaniem kursantów niewiele to zmieni. Pieniądze zawsze kuszą - mówią Wojciechowi Jankowskiemu:

Wypowiedzi kursantów potwierdzają, że skala łapówkarskiego procederu była ogromna. Mi się akurat udało, ale są znajomi którzy płacili. Wszystko można załatwić w dzisiejszych czasach. Oczywiście, że byli przekupni - mówią wprost kursanci:

Obecnie w PORD trwa kontrola, którą za około dwa tygodnie podsumuje marszałek województwa. Jeśli inspekcja wypadnie źle, ośrodek zostanie zlikwidowany.