Na Warmii i Mazurach zarejestrowanych jest jedynie 14 kąpielisk. Znacznie mniej niż w ubiegłym roku, kiedy na oficjalnej liście sanepidu było ponad 220 plaż, które były regularnie sprawdzane pod kątem czystości wody. To efekt nowych przepisów unijnych, rozdzielających "kąpieliska" i "miejsca do kąpieli".

Oficjalnych plaż jest mało. W wakacje prawdopodobnie do listy zostaną dodane jeszcze tzw. miejsca wykorzystywane do kąpieli, np. przy ośrodkach wypoczynkowych, ale ile ich będzie - nie wiadomo. Dla plażowiczów to oznacza jedno - będzie znacznie mniej miejsc, w których woda będzie regularnie badana.

Do tej pory było tak, że mieliśmy pod nadzorem również tzw. miejsca zwyczajowe, stąd tych kąpielisk było zdecydowanie więcej - wyjaśnia Maria Mindrow z sanepidu. Do tego wszystkiego woda będzie badana rzadziej. Rok temu służby sanitarne badały ją co dwa tygodnie. Teraz wystarczy, jeśli organizator plaży pobierze próbki raz na miesiąc.

Wciąż nie wiadomo, gdzie będą kąpieliska na Helu

Na Helu na trzy tygodnie przed wakacjami nadal nie wiadomo gdzie będą oficjalne kąpieliska i ile ich będzie. Urzędnicy nie mieli szans na dopełnienie formalności - tłumacz sekretarz Helu. Rozporządzenie rządowe ws. kąpielisk weszło w życie dopiero 1 marca. Od tego czasu sztab ludzi musiał przygotować szereg dokumentów.

Najważniejszy - profil wody - czyli 150-stronicowe opracowanie i analizy cieczy, w której mają kąpać się turyści, a która nazywana jest po prostu "wodą". Ów profil musi być konsultowany aż z 12 różnymi instytucjami. Cztery z nich do 8 czerwca mają czas na wniesienie jakichkolwiek protestów. I właśnie dlatego dopiero wówczas radni wskażą dokładnie te same kąpieliska, które istnieją na Helu od zawsze.