Zamieszki pod budynkami dyplomatycznymi w Rosji budzą niepokój polskiego MSZ.

Polska jest zaniepokojona zajściami pod budynkami ambasady w Moskwie i konsulatu generalnego w Sankt Petersburgu. Taką notę przekazał ambasador RP w Moskwie Ministerstwu Spraw Zagranicznych.

Strona polska zwraca w nocie uwagę na niedostateczne warunki bezpieczeństwa polskich placówek dyplomatyczno-konsularnych na terenie Federacji Rosyjskiej i oczekuje od strony rosyjskiej podjęcia w tej sprawie zdecydowanych działań.

W sobotę po południu manifestanci obrzucili budynek polskiej ambasady w Moskwie butelkami, surowymi jajkami i woreczkami z farbą. Spalili dwie polskie flagi. Manifestacja odbyła się też przed budynkiem polskiego konsulatu w Petersburgu. Według manifestantów był "to protest przeciw napadowi na rosyjski konsulat w Poznaniu".

W minioną środę zwolennicy Komitetu Wolny Kaukaz, protestujący przeciwko wojnie w Czeczenii, wdarli się na teren rosyjskiego konsulatu w Poznaniu. Manifestanci zniszczyli flagę rosyjską i wymalowali mury budynku.

Wiadomości RMF FM 17:45