Polska zajęła 27 miejsce w rankingu Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia. Badanie objęło w sumie 34 kraje Europy. W porównaniu z sondażem przeprowadzonym w ubiegłym roku spadliśmy o jedno miejsce.

Polska zdecydowanie potrzebuje gruntownej reformy służby zdrowia - powiedział szef zespołu opracowującego raport dr Arne Bjoernberg. Nasz kraj musi przede wszystkim zreformować system ubezpieczeń oraz poprawić dostępność do nowoczesnych metod leczenia.

Specjaliści oceniali w raporcie ponad 40 wskaźników: prawa pacjenta i dostęp do informacji, czas oczekiwania na leczenie, wyniki leczenia, zakres i zasięg oferowanych usług oraz dostępność leków. Polska zdobyła 577 na 1000 możliwych punktów. Dla porównania pierwsza w sondażu Holandia ma 872 pkt.

Pacjent za długo czeka na leczenie

W Polsce zbyt długo czeka się na leczenie, brakuje leków, a pacjenci mają niewielkie szanse na udział w eksperymentalnych terapiach nowotworowych. Z badania wynika, że w naszym kraju nie ma problemów z przestrzeganiem praw pacjenta a chorzy mają dobry dostęp do informacji. Chodzi m.in. o możliwość zasięgnięcia drugiej opinii lekarskiej i możliwość wglądu we własną dokumentację medyczną.

W pierwszej piątce Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia znalazły się: Holandia (872 pkt), Dania (822 pkt), Islandia (799 pkt), Luksemburg (791 pkt) i Belgia (783 pkt). Czechy zajęły 15. miejsce (694 pkt), Słowacja 16. (675 pkt), Estonia 18. (653 pkt), Litwa 26. (585 pkt), Łotwa 31. (491 pkt). Najgorzej wypadła Serbia (451 pkt).

Arłukowicz: Na służbę zdrowia wydaliśmy 30 miliardów złotych

Na ochronę zdrowia, przekazano 30 mld złotych, a poprawy jakości nie widać. Moja ambicja- wyjaśnić dlaczego - tak wyniki badania skomentował w Kontrwywiadzie RMF FM minister zdrowia. Jak dodał: system otrzymuje coraz większe środki finansowe, a jakość pozostaje na poziomie, który pozostawia jeszcze wiele do życzenia.