Władze Dolnego Śląska chcą wysyłać uczniów na praktyki do Saksonii i Brandenburgii - czytamy w "Rzeczpospolitej". Samo kształcenie przebiega w tym regionie naszego kraju dobrze. Są natomiast kłopoty z obowiązkową częścią praktyczną, ponieważ nie powstały centra szkoleń. Stąd pomysł, by uczniowie wyjeżdżali do wschodnich landów niemieckich.

Niemcy są z tego powodu bardzo zadowoleni. I nie chodzi bynajmniej tylko o środki unijne przeznaczone na te praktyki, czyli 10 mln zł. We wschodnich landach brakuje fachowców, większość młodych ludzi przeniosła się do zachodnich części kraju. Liczą więc na to, że praktykanci nauczą się przy okazji ich języka i zostaną tam na stałe. Od maja 2011 r. Nasi zachodni sąsiedzi otwierają swój rynek pracy dla Polaków. Zależy im na młodych fachowcach, dla których przygotowują specjalne oferty.

Dokształcanie młodych ludzi ma im pomóc w znalezieniu pracy. Na ten cel są przeznaczone m.in. środki z programów unijnych: "Kapitał ludzki" i Regionalnego Programu Operacyjnego.