Podczas policyjnej interwencji w Chorzowie ranny w nogę został młody mężczyzna. Jego życiu nic nie grozi. Do szpitala trafił też jeden z funkcjonariuszy - dowiedział się dziennikarz RMF FM Marcin Buczek.

Policjantów zostali zaalarmowani, bo dwaj mężczyźni skakali po samochodach, próbowali atakować przechodniów i wybili szybę w pobliskim sklepie.

Kiedy pojawił się dwuosobowy patrol, agresywni mężczyźni zaatakowali też policjantów. Doszło do szarpaniny. Ponieważ nie pomógł strzał ostrzegawczy, jeden z policjantów strzelił też w kierunku napastników i zranił go w nogę.

Mężczyzna trafił do szpitala, był pod wpływem narkotyków. Odwieziono tam również jednego z rannych funkcjonariuszy. Postrzelonemu w nogę 20-latkowi za czynną napaść na policjantów grozi do 10 lat więzienia. Jego 18-letni kolega za niszczenie mienia może spędzić za kratami nawet 5 lat.