Porwali 19-latka, zażądali 50 tys euro okupu, grozili śmiercią - teraz sami są w rękach policji. Policjanci zatrzymali dwóch 20-latków z Warszawy, którzy porwali o rok młodszego mężczyznę. Grozi im do 10 lat więzienia.

Policjanci z Pruszkowa na Mazowszu dowiedzieli się o porwaniu, kiedy rodzina mężczyzny zbierała pieniądze na okup. 19-latek został porwany po wyjściu z centrum handlowego, gdzie robił zakupy.

Podeszło do niego dwóch zamaskowanych mężczyzn. Wsiedli do samochodu ofiary i pojechali na działkę jednego z porywaczy. Tam przykuty do łóżka chłopak spędził kilka dni. W tym czasie bandyci wykonali kilka telefonów do rodziny. Wtedy do najbliższych dotarli również policjanci.

Miejscem przekazania pieniędzy był przystanek autobusowy w Warszawie. Po tym jak porywacze odebrali okup 19-latek odzyskał wolność. Dwaj zatrzymani mężczyźni byli już wcześniej notowani. Byli całkowicie zaskoczeni. Mieli przy sobie pieniądze i paralizator.