Policja szuka chuliganów, którzy wczoraj późnym wieczorem zaatakowali autobus kibiców drugoligowego Gryfa Wejherowo. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policja szuka sprawców.

Osiemnastu fanów drużyny z Wejherowa jechało busem obwodnicą Trójmiasta w stronę Gdyni. Drogę zajechały im trzy samochody. Gdy pojazd zatrzymał się, 10 chuliganów pałkami powybijało w nim niemal wszystkie szyby.

Przebili także opony i zniszczyli karoserię. Na szczęście nie doszło do pobicia kibiców z Wejherowa. Zaczęli uderzać w karoserię i szyby pojazdu. W rezultacie doprowadzili do zbicia szyby czołowej, szyb w prawych i lewych bocznych drzwiach, szyby bocznej z tyłu pojazdu, z prawej strony zbicia jednej szyby środkowej i uszkodzenia reklam znajdujących się na pojeździe. Doszło również do uszkodzeń powłoki lakierniczej. Dodatkowo sprawcy przebili przednie opony, oraz jedną tylną. Następnie odjechali - powiedziała Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy gdańskiej policji. 

Właściciel busa wycenił starty na 35 tysięcy złotych. Policja szuka sprawców. Funkcjonariusze przeglądają zapis z monitoringu w centrum handlowym w pobliżu miejsca zdarzenia. Mamy tu do czynienia z uszkodzeniem mienia. Jest przyjęte zawiadomienie. Tak naprawdę to początek sprawy. Wyjaśniamy okoliczności całego zdarzenia - skomentowała Michalewska.