Aby wygrywać wykorzystywali w kasynie mikrokamerę i nadajniki radiowe. Warszawska policja zatrzymała trzech Rosjan - pokerowych oszustów. Mężczyźni w podobny sposób grali prawdopodobnie w całej Polsce. Wpadli, gdy zwrócili na siebie uwagę pracowników jednego z kasyn na warszawskim Śródmieściu.

Gdy tylko pojawiły się pierwsze podejrzenia, że przy stoliku karcianym siedzą nieuczciwi klienci, natychmiast zaczęto ich obserwować. Byli pewni siebie. Nie wykazywali żadnych oznak zdenerwowania, aby nie zwracać uwagi obstawiali niskie, kilkudziesięciozłotowe stawki - wyjaśniał Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.

Okazało się, że dwóch z oszustów, korzystało z podpowiedzi wspólnika i "wsparcia technicznego" - mikrokamery, nadajników radiowych i słuchawek. W ten sposób zdobywali informacje o kartach rozdającego.

Oszuści trafili już do aresztu. Po przesłuchaniu usłyszą zarzuty. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Policjanci ustalają teraz gdzie działała grupa i na jakie kwoty zdołała oszukać kasyna.