To się nazywa wygrać los na loterii! Pewna młoda Australijka po dziesięciu miesiącach odkryła, że jest… milionerką. Kobieta zajrzała do pliku starych kuponów z loterii, zmartwiona ciężką kondycją finansową swojej rodziny. I okazało się, że wygrała ponad dziesięć milionów dolarów. Zwycięski kupon otrzymała od ojca. Gdyby zajrzała do niego dwa miesiące później, byłby już nieważny.

Obudziłam się tego ranka zmartwiona naszymi finansami. Coś tknęło mnie, by sprawdzić losy. Pomyślałam, że gdybym coś wygrała, mogłabym pomóc mamie i tacie - opowiadała Australijka.

Szczęśliwy los kosztował niespełna dziewięć dolarów.