Sąd aresztował na trzy miesiące właścicielkę zakopiańskiego funduszu powierniczego, który działał na zasadach piramidy finansowej. Oszustka wyłudziła od banków 240 tysięcy złotych kredytów, a od osób prywatnych 270 tysięcy. W sumie poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób, którym kobieta obiecywała niezły zarobek. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Anna K. założyła jesienią 2007 roku w Zakopanem fundusz "Perspektywa". Swoim klientom mówiła, że jeśli będą na jej konto wpłacać określone kwoty, to co miesiąc będą otrzymywali wysokie odsetki. Część pokrzywdzonych pożyczyła w bankach od 10 do 40 tys. zł. Niektórym z kredytobiorców kobieta wystawiała fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu w jej firmie, co miało ułatwić otrzymanie pożyczki. Z czasem oszukani klienci Anny K. przestali otrzymywać obiecane im pieniądze.

Oszustwo wykryto, kiedy dwie osoby próbowały wziąć kredyt w jednym z zakopiańskich banków. Okazały one w banku zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie Anny K. Dokumenty wzbudziły wątpliwości pracowników banku, którzy powiadomili policję. Osoby usiłujące wziąć kredyt zostały zatrzymane. W trakcie przesłuchania ujawniły kolejnych oszukanych.