Pielęgniarki okupujące sejmową galerię nie opuszczą budynku. Czekają też na mediacje marszałka Grzegorza Schetyny - poinformowały przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Jak twierdzą, zespół negocjacyjny związku prowadzi rozmowy z minister zdrowia Ewą Kopacz.

Chodzi o zapis uchwalonej przez Sejm ustawy o działalności leczniczej. Umożliwia on zatrudnianie pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów. Siostry zrzeszone w OZZPiP twierdzą, że taki rodzaj zatrudnienia przyczyni się do zwiększenia godzin pracy. Obniży jakość świadczeń zdrowotnych i bezpieczeństwo pacjentów.

Lilianna Pietrowska z OZZPiP poinformowała, że pielęgniarki będą okupowały sejmową galerię przynajmniej do niedzieli. Prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Buczkowska powiedziała, że także samorząd pielęgniarski chce rozmów z rządem w sprawie zapisów umożliwiających zatrudnianie nad podstawie kontraktów.

Zdaniem minister zdrowia Ewy Kopacz, uniemożliwienie zatrudniania pielęgniarek na podstawie kontraktu byłoby sprzeczne z konstytucją, ponieważ "każdy powinien mieć możliwość wyboru, na jakiej zasadzie chce być zatrudniony".