Pięcioletni chłopczyk zginął w niedzielę po południu pod kołami samochodu w pobliżu miejscowości Gołoszyce w województwie świętokrzyskim.
Do zdarzenia doszło przy jednej z prywatnych posesji. Rodzice przyjechali wraz z synem do swoich znajomych. W pewnym momencie pięciolatek wybiegł z podwórka na jezdnię i wpadł pod koła forda. Zginął na miejscu.
21-letni kierowca samochodu był trzeźwy.