Przez ponad miesiąc Amerykanie nie mogli analizować zdjęć dostarczanych przez satelity szpiegowskie. A to oznaczało poważne osłabienie bezpieczeństwa kraju - napisał "New York Times", na swoich stronach w Internecie.

"To oznaczało, że przez wiele dni Stany Zjednoczone były ślepe" - komentuje gazeta. Gdyby wtedy doszło do poważniejszego konfliktu na świecie, amerykański wywiad nie miałby możliwości skutecznego działania.

Choć awaria nastąpiła latem ubiegłego roku, do tej pory utrzymywano ją w ścisłej tajemnicy. Narodowa Agencja Obrazów Satelitarnych i Map, podlegająca pod Pentagon, zainstalowała wtedy, nowy system komputerowy. Maszyny nie chciały jednak działać.

Uporanie się z najpoważniejszymi usterkami zajęło informatykom około pięciu tygodni. Podobno do tej pory nie udało się wszystkiego naprawić i system nie działa jeszcze w stu procentach.

Wiadomości RMF FM 10:45