​Rusza głosowanie w plebiscycie ,,ArchiBubel". Na liście znalazło się 12 lokalizacji. To według Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!" - najbardziej jaskrawe przykłady patodeweloperki w Krakowie. Cel? Zwrócenie uwagi na problem, jakim jest fatalna jakość współczesnej architektury.

Od grudnia mieszkańcy Krakowa zgłosili do plebiscytu około 300 lokalizacji. Jak przekonuje stowarzyszenie, wybór nominowanych do głosowania archibubli był trudny

Cytat

Wiele przesłanych informacji dotyczyło projektowanych budynków czy proponowanych zapisów planów miejscowych
- przyznaje Krzysztof Kwarciak radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!".

W obecnej akcji skupiamy się jednak na namacalnych przykładach patodeweloperki, które są już widoczne w przestrzeni publicznej, a inne zgłoszenia wykorzystamy w ramach kolejnych naszych działań - zaznacza.

Finalnie wybrano 12 lokalizacji:

1. "Domy Pełne Energii" - Os. Dywizjonu 303 20 i 20a

"Budynki zostały zbudowanie kilka metrów od olbrzymiego słupa wysokiego napięcia. Konstrukcja jest wykorzystywana do przesyłu prądu o natężeniu ponad 100  tysięcy woltów. Za sprawą nietypowej lokalizacji można poczuć się jak w elektrowni, co powinno być intersujące dla fanów industrialnych klimatów. 

Dodatkowych wrażeń dostarczają chodniki otaczające budynek, które miejscami są tak strome, że łatwo je pomylić ze ścianą. Dlatego miłośnicy wspinaczek i wędrówek górskich mogą potraktować codzienne wyjście z domu jak treningi" - informują organizatorzy.

Jak dodają, "budynki wypełnia olbrzymia energia, a deweloper bardzo się zatroszczył żeby miejsce było niepowtarzalne pod każdym względem".

2. "Bunkier" - ul. Tadeusza Kościuszki 47

Cytat

W obecnych niespokojnych czasach dużo osób szuka miejsca, gdzie można by się schronić na wypadek kataklizmu, a coraz więcej jest 'preppersów', czyli ludzi zawsze przygotowanych na nadejście sytuacji kryzowych. W ten trend idealnie wpisuje się inwestycja na ulicy Kościuszki. Większość ścian budynku stanowi lity beton, a niewielkie okna umieszczone w małych wnękach skutecznie izolują od otaczającego świata
- czytamy w opisie.

Stowarzyszenie "Ulepszamy Kraków!" dodało, że "paskudna sylwetka i mało estetyczne materiały wykończeniowe, sprawią że podczas wojny wróg nie uzna budynku za cel warty atakowania!".

3. Tramwaj na wyciągniecie ręki. Budynki przy Pętli Tramwajowej Tauron Arena

"Bliskości komunikacji miejskiej to ważny atut dla każdego budynku mieszkalnego. Wspominaną zasadę za bardzo do serca wziął sobie deweloper budujący blok w rejonie al. Jana Pawła II. Obiekt powstał tuż przy pętli tramwajowej. Kursujące składy wyznaczają rytm dnia mieszkańców budynku" - informują organizatorzy plebiscytu.

Według stowarzyszenia, które ironicznie opisuje każdy z nominowanych obiektów, "lokalizacja jest idealna dla osób mających problem z wczesnym wstaniem - tutaj zbyt długie spanie nikomu nie grozi!".

4. Krakowska matrioszka - ul. Centralna 57

Cytat

W Rosji bardzo popularne są matrioszki, czyli małe figurki, które się składają z kilku mniejszych posążków. Krakowski deweloper przeniósł ten oryginalny koncept na budownictwo. Domek jednorodzinny został zapakowany w sporej wielkości blok. Efekt tego eksperymentu budowlanego powinny tylko oglądać osoby o mocnych nerwach
- czytamy na stronie archibubel.pl

"Lokalizacja jest polecana wyłącznie miłośnikom horrorów" - dodają.

5. Frankenstein z ulicy Kościuszki - ul. Kościuszki 60-62

"Deweloper, próbując przywrócić do życia zabytkową kamienicę, stworzył potworka. Do jednopiętrowej kamienicy dobudowano aż cztery kondygnacje. Secesyjna kamienica została przykryta naroślą w stylu późnego Gomułki. Budynek może jednak doskonale posłużyć wykładowcom akademickim jako świetny przykład jak nie należy robić rewitalizacji. Dlatego powstała swoista pomoc dydaktyczna dla przyszłych architektów i historyków sztuki" - opisują obiekt twórcy akcji.

6. Osiedle Memento Mori - Przy cmentarzu Batowickim (od strony ulic Reduta i Rozrywka)

Cytat

Osiedle Memento Mori" - Przy cmentarzu Batowickim (od strony ulic Rozrywka i Reduta). Budynki powstały kilka metrów od granic cmentarza w Batowicach. Tym samym krakowski deweloper skłania mieszkańców do refleksji o przemijaniu i kruchości naszego życia. Klimat miejsca jest zupełnie niepowtarzalny
- czytamy w opisie plebiscytu.

Twórcy "Archibubla" dodają, że "tutaj można zaprosić ukochaną na kolację przy świetle świec... ustawionych na nagrobkach".

7. Pionowy park - róg Lea i Kijowskiej

"W Krakowie powstaje bardzo dużo 'park-ów'. Często mają one nawet po kilkanaście pięter. W tym wypadku fragment parku św. Wincentego á Paulo zmienił nazwę na, 'Krowodrza Park', a na działce wyrósł dorodny okaz popularnego w naszym mieście gatunku, 'betonus szkodnikum'" - napisało Stowarzyszenie "Ulepszamy Kraków!".

8. Blok integracyjny - ul. Grottgera 34

Cytat

Samotność to bardzo poważny problem społeczny, który w dzisiejszych czasach dotyka wielu ludzi. Architektura może stanowić jednak odpowiedź na wyzwania współczesnego świata. Przykładem tej prawidłowości jest budynek przy ulicy Grottgera 34. W bloku okna sąsiednich mieszkań dzieli mniej niż dwa metry i są do siebie równolegle skierowane. Dzięki temu widać wszystko, co się dzieje u sąsiadów, a wnęki sprawiają, że również dźwięki świetnie się rozchodzą
- można przeczytać na stronie Archibubel.pl

"Tutaj samotność nikomu nie grozi i zawsze możesz być pewien, że sąsiad ciebie widzi lub słyszy!" - dodają organizatorzy.

9. Osiedle z parkowaniem synchronicznym - ul. Walerego Sławka 11b - 15

"Na osiedlu zostały wyznaczone miejsca postojowe, które nie mają bezpośredniego dostępu do drogi. Zaparkowanie wymaga przejechania przez sąsiednie stanowisko. Jeżeli jest ono zajęte to nie można przejechać. Osiedle sprzyja nawiązywaniu relacji pomiędzy mieszkańcami. Nie mając dobrych kontaktów z sąsiadami nie wyjedziesz rano do pracy" - napisali twórcy plebiscytu.

10. Więzienie dla dzieci - ul. Bożego Ciała 29

Cytat

Miasto oddało za darmo deweloperowi fragment działki w zamian za zbudowanie placu zabaw. Wydzielony do dyspozycji pociech teren jest jednak bardzo mały, a w dodatku został ogrodzony wysokim płotem. W efekcie powstała klatka, która bardziej nadaje się do karania dzieci niż beztroskiej zabawy. Plac nie mógłby chyba nawet pełnić funkcją spacerniaka w więzieniu, bo ma zbyt małą powierzchnię w stosunku do norm zapisanych w konwencji o przeciwdziałaniu torturom. Co więcej furtka wejściowa na plac czasem jest zamknięta
- informują twórcy akcji.

Jak dodają, że jest "jak w więzieniu", bo "w więzieniu nie można wchodzić i wychodzić kiedy się chce".

11. Leśna chatka

"Wnętrza wielu budynków umilają doniczki z roślinami. Inwestor sklepu z alkoholami  poszedł jednak na całość i przez pawilon przechodzi konar pełnowymiarowego drzewa. Wielu klientów może myśleć, że wypiło więcej trunków niż w rzeczywistości. O ile amatorzy procentowych napojów mogą się "nawodnić" to niestety drzewa otoczone konstrukcją czeka posucha" - czytamy w opisie.

12. Kawałek Hong Kongu w Krakowie - Osiedle Stańczyka

Cytat

Hong Kong słynie z największej gęstości zaludnienia na świecie. Teraz nie trzeba jednak daleko wyjeżdżać, aby znaleźć się w ciasnej i klaustrofobicznej przestrzeni wokół bardzo wysokich budynków. Osiedla Stańczyka przypomina klimaty z dalekiej Azji. Łatwo teraz poczuć co znaczy brak miejsca, klaustrofobiczna przestrzeń, i beton otaczający Ciebie z każdej strony
- czytamy w opisie na stronie Archibubel.

Patodeweloperka z podpisem architekta

Autor plebiscytu uważa, że deweloperzy coraz śmielej przekraczają kolejne granice. Rzeczy, które kilka lat temu były ewenementem i bardzo rzadko się zdarzały np. bardzo małe podwórka i odległości między oknami, teraz stają się standardem - wyjaśnia  Krzysztof Kwarciak radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!". 

Obawia się, że archibuble z listy mogą stać się dzisiaj praktyką powszechną. Najbardziej bolesne jest to, że pod tymi -  prawie wszystkimi - przykładami patodeweloperki podpisują się architekci, którzy mają stosowne uprawnienia. To w większości legalne przykłady, takie powstają w całej Polsce, a te z Krakowa będą przez kilkadziesiąt lat blizną na miejskim organizmie - dodaje.

Co powoduje, że powstają architektoniczne straszydła?

Według radnego Kwarciaka miasto zaspało z niektórym planami zagospodarowania przestrzennego. Inwestycje powstają na tzw. "WZ-tkach", które dają deweloperom większe możliwości. 

Z drugiej strony prawo ogólnopolskie jest złe. Jest wiele różnych luk. W łatwy sposób można obejść różne regulacje, określające sposób tego, jakie normy mają spełniać poszczególne budynki. Deweloperzy inwestują w świetne kancelarie prawne, które wyszukują takie luki. Ostatnim czynnikiem jest zupełna niewydolność nadzoru budowlanego. To jest, tak, że jak się zgłasza do nadzoru budowlanego jakieś ewidentne przypadki naruszeń ta instytucja bardzo wolno działa - wyjaśnia.

Tak jest w przypadku słynnego "Domku w bloku" z ul. Centralnej. Mimo że urzędnicy wydali już dwie decyzje nakazujące rozbiórkę inwestycja nadal stoi i porównując zdjęcia z np. 2018 i tego roku można wnioskować, że trwa i niebawem będzie wykańczana. 

To stara historia, bo mija 10 lat w tym roku od kiedy rozpoczęła się ta inwestycja. To jest samowola budowlana, dwa razy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydawał decyzje o rozbiórce. Po raz pierwszy w 2017 roku, potem w 2019 - przyznaje Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa, który przyznaje, że samowola budowlana powinna już dawno zostać rozebrana. Dlaczego nie doszło do rozbiórki? 

Za pierwszym razem inwestor odwołał się do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego, ten kazał ponownie rozpatrzeć sprawę. Miejski Nadzór Budowlany doszedł do wniosku, ponownie że to jest samowola budowlana i wydał po raz drugi decyzję o rozbiórce. Od tej drugiej decyzji inwestor także się odwołał, i w tej chwili postępowanie toczy się ponownie u Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego. 

Czy inwestor może tak w nieskończoność? W tej chwili czekamy, jakie postanowienie Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, zobaczymy - zapewnia w rozmowie z Przemkiem Błaszczykiem z RMF Maxxx Dariusz Nowak. 

Sprawdziliśmy to. Faktycznie sprawę ponownie prowadzi Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Trwa od końca kwietnia 2019 roku. Jaka będzie decyzja inspektora i co zmieni? 

Może okazać się, że niewiele. Nawet jeżeli się to kończy nakazem rozbiórki, to luki w przepisach powodują, że można to tak odwlec, jak w przypadku "Matrioszki" z ul. Centralnej - przyznaje Kwarciak. W sądzie można przecież też uchylić nakaz rozbiórki. Finalnie jeżeli jest nawet wydany nakaz rozbiórki, to bardzo rzadko kończy się to realizacją tej decyzji - tłumaczy Kwarciak.

Rolą prawodawcy powinno być stworzenie takich przepisów, których nie da się łatwo obejść" - zaznacza Krzysztof Kwarciak radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!"

Głosowanie na na archibubel Krakowa trwa do 1 lutego. Możecie to zrobić przez stronę www.archibubel.pl.

 

 

Opracowanie: