Napięcia i dyplomatyczne zabiegi na linii Francja - Niemcy.

Paryż stara się załagodzić wzbierającą burzę w stosunkach z Niemcami. Minister spraw wewnętrznych Jean-Pierre Chevenement oficjalnie przeprosił za swą wypowiedź, w której stwierdził, że Niemcy wciąż nie zostały "wyleczone ze swej nazistowskiej przeszłości".

Minister zarzucił Niemcom, że wyobrażają sobie Europę jako federalną strukturę, doskonale pasującą do ich własnego modelu. "W głębi serca Niemcy wciąż marzą o Wielkim Imperium" - mówił lewicowy francuski minister.

Przepraszając za swą wypowiedź, tłumaczył, że został źle zrozumiany. Podkreślił, że darzy Niemców wielkim szacunkiem, a podstawę przyszłości Europy widzi w bliskich stosunkach między Paryżem a Berlinem.

Do politycznej burzy doszło zaledwie dziesięć dni po tym jak niemiecki minister spraw zagranicznych Joschka Fischer otworzył debatę nad przyszłym kształtem Unii Europejskiej, przedstawiając swoją wizję federalnej struktury piętnastki. Wizja Fischera została z entuzjazmem przyjęta przez francuską partię socjalistyczną premiera Lionela Jospina.