Przejazd autem osobowym i motocyklem po państwowej autostradzie stanieje o połowę. Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, o którym informuje "Gazeta Wyborcza".

W połowie roku zaczęto pobierać opłaty za przejazd autostradą A2 z Konina do Strykowa. To pierwsza z państwowych autostrad, na której wprowadzono opłaty za przejazd. Ta trasa ma 104 km, a za przejazd 1 km samochodem osobowym trzeba zapłacić 20 gr, motocyklem - 10 gr.

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk dotąd przekonywał, że taniej się nie da. Zmienił zdaniem teraz, gdy kończy się jego kadencja i - jak sugeruje sam Grabarczyk - w nowym rządzie za transport będzie odpowiadać ktoś inny.

Resort infrastruktury ogłosił właśnie projekt rozporządzenia w sprawie obniżenia o połowę stawek opłat za przejazdy państwowymi autostradami dla samochodów osobowych oraz motocykli. Ma ono wejść w życie jeszcze w tym roku.

Jak napisało Ministerstwo Infrastruktury, nie chodzi tylko o zwiększenie dostępności autostrad dla ogółu społeczeństwa. Po prostu wpływy z elektronicznych opłat dla ciężarówek i samochodów osobowych mogą być tak duże, że może nam zagrozić zwrot część dotacji, jakie dostaliśmy z UE na budowę autostrad.