Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych ratyfikowały wczoraj Chiny. Jest więc nadzieja, że będą w tym kraju lepiej przestrzegane podstawowe prawa i wolności – uważają chińscy działacze walczące o przestrzeganie praw człowieka.

Chiny parafowały Pakt w 1997 roku. W rok później Pekin podpisał także drugi dokument - Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Do tej pory czeka on na ratyfikację. Pakt, który jest częścią ONZ-owskiego systemu ochrony praw człowieka, zapewnia między innymi prawo do strajku i zakładania wolnych związków zawodowych. Nie jest jednak jasne, czy Pekin zniesie zakaz zakładania takich związków. Władze chińskie zgłosiły zastrzeżenie wobec przepisu paktu, zapewniającego wolność działania niezależnych związków zawodowych. Według krótkiej informacji podanej przez agencję Xinhua, Pekin przyjmie to zobowiązanie "zgodnie z odpowiednimi przepisami" chińskiego prawa pracy. Prawo to zezwala jedynie na działalność związków zawodowych kontrolowanych przez partię komunistyczną. Obrońcy praw człowieka i przedstawiciele ONZ oświadczyli, że nie rozumieją, co faktycznie oznacza informacja chińskiej agencji. Mają nadzieję, że wyjaśni to oficjalna kopia chińskiego dokumentu ratyfikacyjnego.

Dlaczego?

Zdaniem dysydentów i obrońców praw człowieka, dzięki ratyfikowanemu dokumentowi będzie można lepiej rozliczać polityków z ich czynów. "Teraz będziemy mogli mówić: podpisaliście pakt, ale go nie przestrzegacie" - powiedział chiński dysydent Ren Wanding, który spędził 11 lat w więzieniu. Sceptycy twierdzą, że moment ratyfikacji nie był przypadkowy, a przyjęcie paktu miało złagodzić krytykę władz chińskich w szczególnym okresie. Za dwa tygodnie odbędzie się bowiem doroczna konferencja ONZ na temat praw człowieka. Władze USA zapowiadają, że zgłoszą na niej wniosek o potępienie Chin za gwałcenie praw człowieka. W lipcu natomiast Międzynarodowy Komitet Olimpijski

podejmie decyzję o lokalizacji igrzysk olimpijskich w 2008 roku, o których organizację stara się Pekin. Zdaniem członka Organizacji na rzecz obrony praw człowieka w Chinach, Xiao Qianga, ratyfikacja paktu wygląda bardziej na próbę

przypodobania się społeczności międzynarodowej niż na prawdziwą zmianę polityki rządu chińskiego. Pakt nie przewiduje sankcji za niestosowanie jego przepisów.

03:15