Nie wiadomo co było celem dwóch rakiet taktycznych wystrzelonych przez
Rosjan na Grozny. W mieście słyszano dwie potężne eksplozje - brak na
razie informacji co do miejsca wybuchów. Wcześniej źródła w rosyjskiej
armii podały, że pociski zostały odpalone z Północnej Osetii z bazy
"Sputnik" we Władykaukazie. Zdalnie sterowane rakiety o zasięgu do
tysiąca kilometrów zostały wystrzelone w odstępie 30 sekund w kierunku czeczeńskiej stolicy. Krótko przed pojawieniem się tej informacji z Groznego nadeszły wieści o dziesięciominutowym ostrzale artyleryjskim centrum miasta. Potem przez około pół godziny stolica Czeczenii była bombardowana przez rosyjskie samoloty. Na razie nie ma danych na temat liczby zabitych i rannych.
W tym czasie w Moskwie na temat sytuacji w Czeczenii wypowiedział się
Borys Jelcyn. Prezydent Rosji podkreślił, że władze są zdecydowane
zmiażdżyć siły rebeliantów w Czeczenii. - Chcemy ukrucić terroryzm raz
na zawsze, po to aby ludzie mogli tam żyć spokojnie i w pokoju -
oświadczył Jelcyn w przemówieniu telewizyjnym.