Osiem osób zmarło z powodu wychłodzenia w ciągu ostatnich 24 godzin. Od 27 stycznia, kiedy temperatura spadła znacznie poniżej zera, zamarzły już 53 osoby - wynika z danych Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusze przypominają, by informować odpowiednie służby o osobach, które mogą potrzebować pomocy.

Szczególną uwagę należy zwracać na osoby, które przebywają w nieogrzewanych pomieszczeniach: m.in. pustostanach, piwnicach czy ogródkach działkowych. Funkcjonariusze cały czas patrolują miejsca, w których mogą przebywać bezdomni.

Cztery osoby zamarzły na Śląsku

Najtragiczniejszy jest bilans minionej doby na Śląsku. Zamarzły tam aż cztery osoby. Ofiary to najprawdopodobniej bezdomni. W Katowicach na terenie ogródków działkowych znaleziono ciało kobiety, a pod jednym z wiaduktów oraz na miejskich nieużytkach dwóch mężczyzn. Czwarta ofiara została znaleziona w opuszczonym budynku w Dąbrowie Górniczej. W sumie, jak informują służby kryzysowe wojewody śląskiego, od początku zimy z powodu wychłodzenia w regionie zmarło już 11 osób.

W całym kraju działają noclegownie, w których bezdomni mogą znaleźć schronienie i zjeść ciepły posiłek. Praktyczne informacje, m.in. o tym, gdzie w pobliżu znajdują się schroniska, jadłodajnie czy punkty pomocy medycznej można uzyskać pod bezpłatnym numerem 987.