Białoruski Front Narodowy zażądał od władz równego traktowania w mediach zwolenników i przeciwników wydłużenia kadencji prezydenta. A Aleksander Łukaszenko - przypomnijmy - nie chce rozstać się z prezydenckim fotelem.

W liście, wysłanym do mediów i centralnej komisji wyborczej, Front domaga się wyjaśnienia, z jakich źródeł finansowana jest kampania, zachęcająca do poparcia Łukaszenki.

W połowie przyszłego miesiąca na Białorusi odbędzie się referendum, mające umożliwić takie zmiany w konstytucji, by prezydent mógł po raz trzeci wystartować w wyborach. Obecnie jest to niemożliwe.

Białoruska agencja prasowa Biełta informuje, że Łukaszenka dokonał zmian w składzie grup agitujących za udziałem w referendum. Do zachodniej części kraju, gdzie wpływy opozycji są najsilniejsze, wysłano najbardziej znanych i aktywnych urzędników.