55-letni mężczyzna, który włamał się i okradł kościół św. Anny, został zatrzymany przez warszawską policję. Mężczyzna przyznał się do winy.

Mężczyzna włamał się do kościoła w nocy z soboty na niedzielę. Złodziej bezskutecznie próbował dostać się do sejfu i zdemontować wartościowe figury. Rozbił puszki z ofiarami i zniszczył zabytkowe drzwi. Trwa szacowanie strat.

Mężczyzna został zatrzymany dzięki analizie zapisu z kamer monitoringu i przesłuchaniom świadków. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim pięć różańców skradzionych z kościoła. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do zarzucanych mu czynów - mówi Dorota Tietz z Komendy Stołecznej Policji.