31-letni złodziej aż 56 razy okradał stacje benzynowe na Śląsku. Grasował w kilku miastach. Wreszcie policja zatrzymała złodzieja. Został namierzony w areszcie, do którego trafił za niezapłacone grzywny.

Policjanci nad sprawą kradzieży paliwa ze stacji benzynowych pracowali od kilku miesięcy. Pierwsze doniesienia trafiły do nich w styczniu 2010 roku. Już wtedy ustalono, że sprawca na wybraną stację podjeżdżał różnymi samochodami. Tankował i odjeżdżał nie regulując rachunku. Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu i sprawdzali każdą informację, która mogłaby doprowadzić ich do przestępcy. W kwietniu tego roku kradzieże ustały.

Kilka dni temu złodziej został namierzony w areszcie śledczym. W środę miał go opuścić po kilkumiesięcznym pobycie za niezapłacone grzywny. 31-latek został jednak doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty, z których wynika, że co najmniej 56 razy ukradł paliwo ze stacji w Katowicach, Mikołowie, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej, Gliwicach i innych miastach. Straty z tym związane szacowane są na ponad 12 tysięcy złotych. Złodziej kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.