Katastrofalny stan dróg to jedna z głównych przyczyn wypadków. Tak wynika z raportu o bezpieczeństwie na drogach opublikowanego przez NIK. Infrastruktura jest w opłakanym stanie, bo kuleje nadzór nad remontami i budową tras. To sprawa dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego - sugeruje Najwyższa Izba Kontroli.

Urzędnicy NIK z niedowierzaniem podsumowują wnioski z ostatnich kontroli. Sprawdzali stan losowo wybranych 140 odcinków polskich dróg. W tych 140 odcinkach 25 proc. to były odcinki oddane w ciągu ostatnich 2 lat. 25 proc. nadawało się już do remontu. Jak to możliwe? - pyta Paweł Biedziak.

I zaraz podaje odpowiedź - nadzór nad remontami i budową praktycznie nie istnieje, a powody są dwa: Po pierwsze kadra słabo wyszkolona, bardzo źle przygotowana, źle opłacana. A po drugie - pole korupcyjne. Tu może występować korupcja .

Dlatego raport przesłano do CBA. Izba poinformowała też o swych wnioskach Sejm.