Chwile grozy przeżyli wczoraj robotnicy budujący fontannę na wrocławskim rynku. Podczas prac ziemnych koparka razem z gruzem wysypała na ciężarówkę 125-milimetrowy pocisk artyleryjski. Policja i straż miejska ewakuowała ludzi i zabezpieczyła teren.

Akcja skończyła się po godzinie 15. Saperzy, którzy przybyli na miejsce uporali się z niewypałem w ciągu 10 minut. Po prostu ściągnęli bombę z ciężarówki i odjechali. Twierdzą, że wszyscy mieli bardzo dużo szczęścia, ponieważ pocisk posiadał zapalnik i silny ładunek burzący. W szybkiej akcji pomogła też sprawna organizacja. Zasięg rażenia takiego pocisku to jeden kilometr. Posłuchaj relacji wrocławskiego reportera RMF FM Roberta Włodarka:

foto Maciej Cepin RMF FM

08:30