Około 250 rozwścieczonych Serbów - protestowało w miejscowości Kosowo Polje przeciw przemocy ze strony Albańczyków.

Demonstranci zablokowali drogę. Patrolujący okolicę żołnierze z norweskiego kontyngentu sił pokojowych KFOR - rozpoczęli negocjacje z uczestnikami protestu. Jak na razie brak informacji o efektach rozmów. Do zamieszek doszło po tym, jak do jednego z zamieszkałych przez Serbów domów nieznani sprawcy wrzucili granat. W efekcie rannych zostało 5 osób.

Wczoraj natomiast agencje poinformowały o innym incydencie. Rosyjski patrol KFOR znalazł się pod ostrzałem w Kosowie. Do zdarzenia doszło na północ od miejscowości Malisewo. Nikt nie został ranny, poinformował przedstawiciel wojsk KFOR. Był to już 6 atak na Rosjan z międzynarodowych sił pokojowych w ciągu zaledwie 3 dni. O ataki obwinia się Albańczyków. Dochodzi do nich w odwecie za incydent z udziałem rosyjskich żołnierzy KFOR i byłego lidera Armii Wyzwolenia Kosowa. Na początku tygodnia Rosjanie ranili przywódcę na jednym z punktów kontrolnych podczas aresztowania za nielegalne posiadanie broni.

Wiadomości RMF FM 4:45