Sankcje gospodarcze dla Białorusi są niekorzystne dla Polski, a do tego nierealistyczne - twierdzą eksperci międzynarodowi. Blokowanie Białorusi jest według ekspertów błędem, bo to nam bardziej zależy na zbliżaniu tego kraju do Europy, niż władzom w Mińsku i to my możemy na tym stracić gospodarczo.

Blokowana Białoruś mogłaby się zwrócić ku Rosji, a w naszym interesie jest niepodległość tego kraju. Zwłaszcza, że to przez Białoruś dostajemy najwięcej gazu i ropy.

Polska nie ma też większych możliwości działania. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało między innymi próbę zablokowania w Międzynarodowym Funduszu Walutowym miliardowej pożyczki dla Białorusi. Tylko, że jak podkreślają eksperci, mamy tam niecały jeden procent głosu, a weto zapewne postawią Niemcy. Możemy jeszcze próbować przekonać do działania Unię Europejską, ale ewentualny zakaz handlu z Mińskiem bardziej uderzy w ofiary systemu, czyli Polaków na Białorusi, niż w sam reżim.

Wczoraj białoruska milicja zatrzymała 40-tu członków Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez reżim Łukaszenki.