Za półtora roku nie będzie na Lubelszczyźnie miejsca bez dostępu do internetu. Dziś pod Biłgorajem nastąpi symboliczne pierwsze wbicie łopaty. To fragment szerszego programu "Sieci szerokopasmowej Polski Wschodniej". Połączy ona wszystkie wschodnie województwa.

Miejsce rozpoczęcia jest nieprzypadkowe. Okolice Biłgoraja to jedna z licznych białych plam na mapie dostępu do szerokopasmowego internetu. Wzdłuż wschodniej granicy tylko na Lubelszczyźnie do lipca przyszłego roku  powstanie blisko 3 tysiące kilometrów sieci światłowodowych, które będą kosztować blisko 300 milionów złotych.

Całe przedsięwzięcie to pięć regionalnych sieci szkieletowych o wysokiej przepustowości. Do niej będą się wpinać lokalni dostawcy internetu. Sieć powstanie w miejscach, gdzie przewodowego internetu nie ma wcale, bądź funkcjonują słabe łącza, albo jest ich zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb. Również w miejscach, w których operatorzy nie budowali sieci, uznając to za nieopłacalne ekonomicznie. Szerokopasmowa sieć ma zapobiec wykluczeniu cyfrowemu mieszkańców tych rejonów.

Łączna liczba węzłów sieci wynosi 312, a szacowana długość to około 2900 km. Przedsięwzięcie obejmie niemal całą powierzchnię województwa lubelskiego. Sieć będzie tam, gdzie to możliwe i układana w kanalizacji teletechnicznej w pasach drogowych istniejących dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych.

(MRod)