Stołeczni policjanci pomylili muzyka zespołu Elektryczne Gitary z poszukiwanym listem gończym gangsterem. Perkusista Leon Paduch i towarzyszące mu osoby zostali w minioną środę skuci i powaleni na ziemię w jednej z warszawskich restauracji. Interwencja policji zakończyła się tygodniowym pobytem muzyka w szpitalu.

Został pomylony z jakimś bandytą. Policja aresztowała niewłaściwego człowieka. Po tej interwencji wylądował na tydzień w szpitalu z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu - powiedział Paweł Walczak, menadżer zespołu.

Stołeczna policja potwierdza, że taki incydent miał miejsce. Kiedy okazało się, że zatrzymane osoby nie są osobami poszukiwanymi, zgodnie z procedurą zapytano ich o stan zdrowia. Mężczyźni wyraźnie odmówili obecności lekarza - stwierdziła Magdalena Wicha z warszawskiej policji.

Poszkodowany perkusista powiedział radiu RMF, że nadal źle się czuje. Nie chciał jednak wypowiadać się na temat tego incydentu.