Problemy z telefonami komórkowymi w piątek i w sobotę? Super Express ostrzega mieszkańców Warszawy: w związku z wizytą prezydenta USA Baracka Obamy uruchomiony zostanie sprzęt do zakłócania fal radiowych. Ma to na przykład uniemożliwić zdalne zdetonowanie bomby.

Po stolicy od wielu dni kręcą się agenci amerykańskiego wywiadu. Na nogi postawiony jest BOR, policja, a nawet straż pożarna i pogotowie. A wszystko w związku z piątkową wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Barack Obama, podróżując po Warszawie, będzie korzystał z jednej z dwóch opancerzonych limuzyn. Trasa przejazdu z lotniska do hotelu Marriott na 3 godziny będzie całkowicie wyłączona z ruchu. W promieniu co najmniej 100 metrów od prezydenckiej kolumny włączone będą urządzenia zagłuszające sygnał radiowy.

Uniemożliwiają one zdalne zdetonowanie bomby przez terrorystów. W promieniu kilkuset metrów od kolumny prezydenta można się spodziewać problemów z zasięgiem telefonów komórkowych. Do tego na trasie przejazdów mogą być rozmieszczeni snajperzy - mówi rozmówca gazety, który w przeszłości przygotowywał podobne wizyty.

Ograniczony zostanie ruch w okolicach Dworca Centralnego. Mieszkańcy stolicy mogą się więc spodziewać totalnego paraliżu.