Woda w Barczewie koło Olsztyna w końcu nadaje się do picia. Sanepid odwołał zakaz korzystania z niej wprowadzony tydzień temu po wykryciu bakterii E.coli. Prawdopodobnie dostała się ona do wodociągu przez uszkodzony dach wieży ciśnień.

Przez ostatni tydzień służby miejskie Barczewa płukały i dezynfekowały zanieczyszczoną sieć. Próbki wody pobrane w ciągu trzech ostatnich dni nie wykazały już obecności bakterii, co - jak podkreślił sanepid - pozwoliło na zniesienie zakazu.

Mimo to, przez najbliższy miesiąc woda będzie chlorowana, by nie dopuścić do ponownego rozwoju drobnoustrojów w sieci.

7,5 tysięcy mieszkańców korzystało z beczkowozów

Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek w barczewskich wodociągach wykryto obecność bakterii z grupy coli, escherichia coli i zgorzeli gazowej. Woda mogła być używana tylko do celów sanitarnych.

W tym czasie wodę pitną dla 7,5 tys. mieszkańców miasteczka dostarczano beczkowozami. Rozdano też ponad 70 tys. litrów wody mineralnej, zakupionej przez gminną spółkę nadzorującą wodociągi.

Dotychczas nie wykryto źródła zanieczyszczenia wody. Zdaniem burmistrza mogło ono nastąpić podczas niedawnych wichur na skutek zerwania części dachu wieży ciśnień. Do umieszczonego tam zbiornika wyrównawczego i wodociągu mogły wówczas dostać się ptasie odchody z dachu.