​Niemal pół kilograma amfetaminy zabezpieczyli policjanci w Koronowie w Kujawsko-Pomorskiem. Wszystko wskazuje, że rodzinny biznes narkotykowy prowadziła matka wraz z synem.

Funkcjonariusze już od pewnego czasu podejrzewali 46-latkę o handlowanie narkotykami. By zweryfikować uzyskane informacje, śledczy pojechali do jej mieszkania. Zaskoczona wizytą policjantów powiedziała, że nic nie wie o narkotykach i nie ma z nimi żadnego związku. W mieszkaniu przebywał też jej 21-letni syn.

Podczas przeszukania w pokoju syna policjanci znaleźli woreczki z białym proszkiem. 21-latek tłumaczył, że to na własny użytek. Funkcjonariusze zabezpieczyli także wagę elektroniczną i puste woreczki strunowe.

Policjanci wkrótce odkryli, że cały trzon tego całego interesu narkotykowego znajdował się w piwnicy. Tam znaleziono słoiki z amfetaminą i marihuaną. Dodatkowo okazało się, że kobieta zakopała sporą partię narkotyków na nabrzeżu jeziora. Dzięki psom udało się je znaleźć - było to 440 gramów amfetaminy.

Wszystko wskazuje, że matka z synem prowadzili rodzinny biznes narkotykowi. Gdy kobiety nie było w domu, w jej zastępstwie klientów obsługiwał syn.

Oboje usłyszeli już zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handel nimi. Grozi im do 10 lat więzienia.  

(az)