5 lat więzienia grozi rodzicom z Ełku, którzy kompletnie pijani opiekowali się 6-miesięcznym synkiem. 21-latka matka karmiła dziecko piersią mając w organizmie 4 promile alkoholu. Policja sprawdza, czy para naraziła malucha na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Policja otrzymała zgłoszenie o pijanych rodzicach od asystenta rodziny z  Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z relacji pracownicy socjalnej wynikało, że kiedy weszła do mieszkania, aby skontrolować sytuację, zastała tam pijaną 21-letnią kobietę, która leżała w łóżku i karmiła  6-miesięcznego synka piersią. W pokoju był również pijany ojciec dziecka.

Przed przyjazdem funkcjonariuszy mężczyzna ukrył chłopca u sąsiadów, a sam wraz z konkubiną zamknął się w swoim mieszkaniu. Policjanci najpierw weszli do mieszkania sąsiadów, w którym miało znajdować się niemowlę. Właściciele twierdzili, że nie ma u nich żadnego dziecka. Policjanci znaleźli jednak chłopca w jednym z pokoi przykrytego pościelą.

Funkcjonariusze weszli następnie do lokalu, gdzie w towarzystwie innych osób przebywali rodzice chłopca. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że matka dziecka miała 4, a ojciec ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło półrocznego chłopca do szpitala. Badania wykazały w jego krwi 0,06 promila alkoholu.

21-latka trafiła do aresztu. Policjanci sprawdzają, czy rodzice narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grożą im kary do 5 lat więzienia. O sytuacji zostanie również poinformowany sąd rodzinny i nieletnich.

(bs, policja)