Strażacy uwalniają paralotniarza, który zamiast na ziemi skończył swój lot na drzewie. Do wypadku doszło miejscowości Chyszówki w powiecie limanowskim w Małopolsce. Na miejsce nie może dojechać strażacki wóz z podnośnikiem, bo teren jest zbyt grząski. Strażacy muszą sami dotrzeć do uwięzionego mężczyzny. Paralotniarzowi nic się nie stało. Jest pobijany i przestraszony.