Były minister zdrowia Łukasz Szumowski w Porannej rozmowie w RMF FM opowiedział o swoich wakacjach w Hiszpanii. Zdjęcia polityka przebywającego na jachcie na Wyspach Kanaryjskich zaledwie kilka dni po złożeniu dymisji wywołały ogromną dyskusję. "To jest coś na co czekałem latami, ponieważ (żeglowanie – przyp. RMF FM) pozwala posiedzieć parę godzin w nocy, jak się płynie, samemu" - powiedział.


Jednym z kluczowych wątków dzisiejszej Porannej rozmowy w RMF FM był wyjazd Łukasza Szumowskiego na wakacje pod żaglami w czasie, gdy Polska odnotowywała duże przyrosty nowych zakażeń koronawirusem.

28 sierpnia "Super Express" opublikował zdjęcia na których widać jak były minister zdrowia, w towarzystwie nieznanego mężczyzny, odpoczywa na jachcie w kurorcie Morro Jable. Tabloid sugerował nawet, że rząd zmienił termin publikacji listy krajów z zakazem lotów do Polski (na której była Hiszpania), żeby Szumowski zdążył wrócić do kraju.

To nawet nie Hiszpania. Ja po prostu spędziłem na morzu tam około 10 dni z jedną osobą. Wydawało mi się, że trochę prywatności będzie można uzyskać żeglując po oceanie, a okazuje się, że nawet tam,  niestety, ktoś robi zdjęcia, co nie jest przyjemne. Ale wakacje się udały, spędziliśmy naprawdę wiele, wiele godzin - ponad 100 - żeglując - mówił o wyjeździe były minister zdrowia. Dodał też, że na ląd on i jego kompan zeszli tylko raz i to na wyspę, na której według jego wiedzy nie potwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem.

Szumowski odniósł się również do zarzutów, że wypoczywał na luksusowym, oceanicznym jachcie. To pokazuje właśnie wiedzę i rzetelność, bo jacht oczywiście wspaniały. Dzielna jednostka, świetnie sobie radzi w dużych falach i przy dużym wietrze, ale ma raptem 12 metrów, dwie kajuty i ma 20 lat, ale jest cudownym jachtem, który przepłynął ocean. Do luksusu to może... były dwie osoby, więc można powiedzieć, że jest wygodnie - stwierdził były polityk PiS.

NIE PRZEGAP: Łukasz Szumowski gra na fortepianie u Roberta Mazurka

"Trzy tygodnie później Szumowski pokazuje tors na jachcie"

Robert Mazurek w audycji RMF FM zwrócił byłemu ministrowi uwagę, że jeszcze 31 lipca Szumowski mówił, że nie pojedzie na wakacje, bo przecież ryzykujemy, że epidemia gdzieś wybuchnie. Z kolei wiosną polityk PiS mówił, że wszyscy Polacy powinni zapomnieć o tradycyjnych wakacjach w tym roku.

Ale wiosną mieliśmy zupełnie inną wiedzę - odpierał zarzuty gość RMF FM.

A 31 lipca jaką mieliśmy wiedzę? Taką samą! Trzy tygodnie później Łukasz Szumowski pokazuje tors na jachcie w Hiszpanii - zaznaczył Robert Mazurek.

Na jachcie pokazuje później, kiedy już wiedza o tym, że z powrotów wakacyjnych jest po kilkanaście, po kilkadziesiąt osób (zarażonych - przyp. RMF FM), a nie setki. To już jest ważna informacja, a druga taka, że - jak już mówiłem - ja spędziłem te 10 dni w dwie osoby w pomieszczeniu na wodzie - wskazywał Szumowski.

Chwilę później poseł tłumaczył, że długo marzył o takim wyjeździe. To jest coś na co czekałem latami, ponieważ pozwala posiedzieć parę godzin w nocy jak się płynie samemu.

Publikacja wywołała duży rozgłos, bo rząd sugerował, że wakacje powinniśmy spędzać w Polsce. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Łukasz Szumowski w RMF FM wspomina wakacje i gra na fortepianie