Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał we wtorek sąd w Lublinie 28-letnią Agnieszkę W. za zabójstwo swego nowonarodzonego syna. Zwłoki dziecka znaleziono w 2008 r. w plastikowym wiadrze na jednej z ulic Lublina. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Sąd uznał, że kobieta miała ograniczoną poczytalność. Tym samym sąd zmienił kwalifikację czynu zarzucanego Agnieszce W. przez prokuraturę, która oskarżyła kobietę o zabójstwo, za co grozi kara dożywocia. W czasie śledztwa kobieta przyznała, że urodziła syna w łazience na zapleczu sklepu, w którym pracowała. Tłumaczyła, że do porodu doszło nagle. Wiadro z dzieckiem zostawiła wieczorem na ulicy przed blokiem. Dozorca znalazł je na drugi dzień rano.

Sekcja zwłok wykazała, że noworodek zmarł w wyniku uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego, wychłodzenia organizmu oraz uduszenia na skutek umieszczenia dziecka w worku.