Lotnisko w Pyrzowicach w województwie śląskim sparaliżowane przez mgłę i chmury. Wbrew przewidywaniom pogoda się nie poprawiła. Samoloty nie lądują i nie startują.

Samoloty są przekierowywane na lotniska w Warszawie i Krakowie.

Maszyna z Grecji, która właśnie teraz powinna lądować w Pyrzowicach, została przekierowany do Balic.

Lot z Warszawy w ogóle odwołano, a na tablicy lotów wyświetlają się informacje o kolejnych maszynach, które będą mieć opóźnienia. To między innymi samoloty z Turcji czy Bułgarii.

Przekłada się to także na opóźnienia w startach. Powtarza się sytuacja z wczoraj. Z powodu złej pogody rekordziści na wylot z Pyrzowic czekali 24 godziny.  

W porcie lotniczym Pyrzowice wyłączony jest ILS, czyli system automatycznego lądowania przy ograniczonej widoczności. Rzecznik lotniska zapewnia, że ma zostać włączony 18 września.

ILS jest wyłączony, bo jego pracę zakłócały samochody na budowie nowej drogi startowej. Przeniesiony w inne miejsce działa, ale z powodów papierkowych nie może jeszcze zostać włączony.

(j.)