Na lotnisku w Pyrzowicach pod Katowicami otwarto nowy ponad trzykilometrowy pas. Cały proces przygotowania i realizacji inwestycji trwał siedem lat.

Rano z lotniska wystartowało 7 samolotów, między innymi do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Turcji. Teraz aż do godziny 14 port znów jest zamknięty. Trwają dalsze prace związane z przenoszeniem infrastruktury. Kilka minut po 14 operacja ma się zakończyć i w Pyrzowicach na nowym pasie powinien wylądować pierwszy samolot z Düsseldorfu. Do tego momentu maszyny, które miały tu lądować, będą przekierowywane do Balic.

To jedna z najdłuższych dróg startowych w Polsce. Myślę, że da nam to nowe możliwości rozwoju; będzie można polecieć z tego lotniska w najdalsze zakątki świata - twierdzi prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem, Artur Tomasik.  

Betonowa droga ma 3200 m długości - a więc jest dłuższa o 400 m od dotychczasowej, z możliwością przedłużenia o kolejne 400 m -i 45 metrów szerokości (plus po 7,5 m poboczy z każdej strony).

Takie parametry umożliwiają obsługę największych samolotów.

Nowa droga została wyposażona m.in. w świetlne i radiowe pomoce nawigacyjne, dzięki którym - po przeprowadzeniu jeszcze pewnych inwestycji - samoloty będą mogły lądować przy widzialności wzdłuż drogi nie mniejszej niż 300 m i widzialności pionowej nie niższej niż 30 m. Umożliwi to system ILS II kategorii, który powinien być dostępny w 2016 r.

Nowa droga startowa z pełną infrastrukturą kosztowała 157 mln zł.  

(mpw)