Pracownik, który obsługiwał kolejkę górską na festynie w Wolborzu w Łódzkiem, był trzeźwy. W wypadku ranne zostały cztery osoby - dwie dziewczynki oraz matka i wujek jednej z nich. Wszyscy trafili do szpitala, skąd po opatrzeniu ran i badaniach, zostali wypuszczeni do domu. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Policjanci zbadali alkomatem opiekuna kolejki i właścicielkę wesołego miasteczka - obydwoje byli trzeźwi. Prokuratura analizuje dokumenty, dotyczące bezpieczeństwa wszystkich atrakcji i kolejki.

Jeszcze dziś wadliwe urządzenie sprawdzi policyjny ekspert ds. mechanoskopii. Ma być też powołany biegły, który odpowie na pytanie, czy urządzenie było odpowiednio konserwowane i użytkowane.