Policja z Łodzi zatrzymali 22-letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego podejrzewanego o podpalenie poddasza kamienicy, w której mieszkał. W wyniku pożaru do szpitala trafiło 10 osób, między innymi zatrzymany.

Ogień wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Paliło się poddasze dwukondygnacyjnego budynku w Tomaszowie Mazowieckim. Strażacy ewakuowali mieszkańców. Dziesięcioro z nich trafiło do miejscowego szpitala. Po badaniach do domu powróciło dziewięć osób. W szpitalu dłużej pozostał tylko 22-latek, który wymagał hospitalizacji.

Jak informuje policja, mężczyzna ten jeszcze w czasie akcji gaśniczej zachowywał się agresywnie - przeszkadzał strażakom i nie chciał jechać do szpitala. Był pijany. Po ugaszeniu ognia strażacy ocenili, że przyczyną pożaru było podpalenie. Po przesłuchaniu lokatorów, policjanci uznali, że podpalaczem może być 22-latek. Po konsultacji z lekarzem, mężczyzna został zatrzymany w szpitalu, a następnie trafił do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie usłyszy zarzut spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu lub mieniu. Grozi mu kara 10 lat więzienia.