Łódzki kurator oświaty chce, żeby zmniejszyć o połowę liczbę szkół przeznaczonych do likwidacji w mieście. Do pomysłu nie udało mu się jednak przekonać władz Łodzi. "Czarna lista" placówek które mają zniknąć nie zostanie skrócona. Rodzice uczniów z likwidowanych placówek zapowiadają protest.

Zdaniem kuratora, połowa przeznaczonych do zamknięcia szkół, nie powinna być likwidowana, bo uczniów w następnych latach będzie przybywać. Łódzka dyrektor Wydziału Edukacji ma opinię kuratora od wczoraj, ale jeszcze jej nie zna. Ja ją tylko dostałam, muszą ją przeczytać - tłumaczy w rozmowie z reporterką RMF FM.

Radni koalicji, zdania ws. likwidacji szkół, raczej nie zmienią. Zasłaniają się jednak trwającymi konsultacjami społecznymi. Z kolei opozycji, brakuje około 3 tysięcy podpisów, żeby złożyć projekt uchwały obywatelskiej, anulującej uchwałę o likwidacji placówek. Ostateczną decyzję radni podejmą na przełomie kwietnia i maja.