W gminie Lipowa niedaleko Żywca odwołano pogotowie przeciwpowodziowe. Wprowadzono je po ulewach w ubiegłym tygodniu. Specjaliści już szacują straty. Wstępny bilans ma być gotowy jeszcze w tym tygodniu.

W pierwszej kolejności trzeba naprawić całkowicie zniszczony most na gminnej drodze prowadzącej do jednego z przysiółków. Kilkumetrowy fragment innej gminnej drogi także przestał istnieć. Wreszcie na trzeciej lokalnej drodze uszkodzony jest 800-metrowy odcinek jezdni i pobocza.

W 5 miejscach osunęła się ziemia. Wstępna analiza wykazała, że było to tylko osunięcie się zewnętrznej warstwy i nie można mówić o typowym osuwisku, ale miejsca te trzeba będzie teraz sprawdzać.

Do naprawiania jest też szkolne boisko w Twardorzeczce. Wójt Lipowej mówi, że w budżecie gminy może nie starczyć pieniędzy na naprawę szkód i konieczna będzie pomoc rządowa.