Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w lipcu, Aleksander Kwaśniewski uzyskałby 61% głosów - wynika z sondażu Demoskopu. Choć urzędującego prezydenta popiera obecnie o 4 procent respondentów mniej, niż w czerwcu - i tak wygrałby w pierwszej turze.

69 procent ewentualnych wyborców Kwaśniewskiego oddałoby na niego swój głos, ponieważ w ich opinii najbardziej nadaje się on na głowę państwa. Tylko 10% z nich popiera Kwaśniewskiego ze względu na jego poglądy polityczne.

Gospodarz Pałacu Namiestnikowskiego wyraźnie prowadzi w wyścigu o najwyższy urząd w państwie. Jak wynika z sondażu, pozostali kandydaci pozostają daleko z tyłu. Na Andrzeja Olechowskiego głosowałoby dziś 9% respondentów Demoskopu, zaś na lidera Mariana Krzaklewskiego 7%.

Jeszcze dalej znajduje się lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jarosław Kalinowski cieszy się poparciem zaledwie jednego na dwudziestu pięciu wyborców.

Lech Wałęsa może tylko pomarzyć o ponownej przeprowadzce do Pałacu Namiestnikowskiego. Byłego prezydenta skłonnych jest poprzeć zaledwie 2% wyborców.

00:15