41 procent poparcia dla koalicji SLD, Unii Pracy oraz Krajowej Partii Emerytów i Rencistów. To wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Ośrodek Badań Wyborczych, który przygotowuje prawybory w Nysie.

Platforma Obywatelska może liczyć na 19 procent głosów, AWS na 12, PSL 11, a Unia Wolności na 5 procent. Stosując dwie metody przeliczania głosów na mandaty sejmową i senacką na podstawie tych wyników przygotowano dwie wersje podziału miejsc w Sejmie. Posłowie przypomnijmy zdecydowali, że głosy będą liczone metodą korzystniejszą dla małych i średnich partii. Metoda, którą popierają senatorowie, jeszcze bardziej sprzyja tym ugrupowaniom. Przeliczając głosy według metody zaproponowanej przez Sejm SLD zająłby 226 miejsc w gmachu przy Wiejskiej. Tylko 10 przedstawiciele miałaby Unia Wolności. Senacka metoda sprzyja ugrupowaniom mniejszym, 2 posłów zyskuje PSL, do 14 wzrasta stan posiadania Unii Wolności. „Wszystko to jest kosztem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który w stosunku do zestawienia sejmowego traci aż 5 mandatów” – uważa Marcin Palade z Ośrodka Badań Wyborczych. Senacka wersja obliczania głosów jest korzystniejsza dla obozu solidarnościowego, bo zmniejsza szanse SLD na uzyskanie bezwzględnej większości w Sejmie.

foto RMF FM

19:30